Korbielów,
miejscowość w powiecie Żywieckim, bardzo lubię tu być, zwłaszcza poza sezonem kiedy ludzi jakby mniej na szlaku, choć w tej okolicy nie trafiłem nigdy na jakieś wielkie tłumy.
Przyjemne szlaki, krótkie i długie, strome podejścia i długie, płaskie miejsca – można się zmęczyć ale i odpocząć.
Można powiedzieć że znam te miejscówki bardzo dobrze, chociaż nieraz mnie zaskakują.
No i chyba największym plusem jest widok na Babią Górę – zewsząd ją widać a jak wiecie to moja ulubiona góra 🙂
Kolejny raz wybrałem się tutaj na trzy dni. W celu wietrzenia głowy i poprzebywania z samym sobą i naturą.
Końcówka czerwca to dobry czas na wędrówki, temperatury sprzyjają – ale potrafi też dogrzać mocno.
Pierwszy dzień, dojazd, zostawiam auto i lecę na Pilsko.
Troszkę nawet pokropiło ale tylko tak żeby się nie zgrzać 🙂
Drugiego dnia za to słońce od rana – prowiant, kawka, tankowanie wody i lecę na dłuższy trip.
Kierunek Hala Rysianka i Sopotnia
W schroniskach widać już że gęsto się robi więc zatankowałem wodę i lecę dalej.
W Sopotni Wielkiej jest przyjemny wodospad ale jakoś nie mogę go „ugryźć” od strony fotograficznej.
Może o świcie było by tu lepiej 🙂
Dobrze że w drodze powrotnej z Sopotni jest strumień, bardzo przyjemny do fotografowania 🙂
Ostatni dzień to mały spacer po okolicy
I wiecie co, za niedługo znowu tam ruszam 😀