Wakacyjnie
Tym razem Wakacyjnie.
Nietypowo bo w Katowicach – ale i nie tylko bo i w okolicach 🙂
Przy okazji sesji zdjęciowej postanowiłem zostać am parę dni razem z moim młodym asystentem 😉
Korzystając z uprzejmości koleżanki Kasi daliśmy się wyciągnąć w parę miejsc 🙂
Na pierwszy ogień poszła Wieliczka i tamtejsza kopalnia soli.
Nie ma chyba osoby która o niej nie słyszała.
Fajne miejsce i na pewno do zobaczenia – jedyne co mnie przytłoczyło to masa ludzi którzy chcą to miejsce odwiedzić.
Co za tym idzie mamy poczucie ze wszystko jest na tempo, tak żeby stanąć i porobić zdjęcia to zbytnio nie ma jak :/
Ale samo miejsce robi wrażenie 🙂
Wybraliśmy się także na krótki objazd okolicy – Park Krajobrazowy Beskidu Śląskiego
Jeśli nie byliście – polecam. Fajne lasy, ładne widoki, jest gdzie zjeść i pozjeżdżać kolejką – to na pewno spodoba się młodszym 😉
A wieczorem ruszyliśmy na mały spacer po Katowicach – powiem Wam że miasto jest mega, fajnie żyje nocą, przyjemnie można spędzić czas 🙂
NIe byłbym sobą gdybym przy tej okazji nie zaplanował małego pobytu w górach.
Zwłaszcza że chciałem zabrać młodego na wycieczkę po górach 😉
Kierunek Szczyrk. Skrzyczne to moim zdaniem całkiem fajna góra dla początkujących wędrowców 🙂
Niestety – plan był dobry ale wyszło jak zwykle 😉
W Bielsku, alternator mojego bolidu postanowił zrobić sobie relaks i odmówił dalszej współpracy. A że było to na dzień przed długim weekendem to nikt w okolicy
nie chciał się podjąć naprawy. Szybka decyzja – powrót bez ładowania do Katowic.
Ale żeby nie było nudno, baterii wystarczyło tylko do Czechowic. Auto stanęło na małym wiadukcie.
Młody w stresie, temp na zewnątrz 35st i ja, pchający auto żeby nie stać na zakręcie.
Zgadnijcie ile aut się zatrzymało żeby mi pomóc ….
Całe szczęście Kasia po raz kolejny okazała się bardzo pomocna i wybawiła nas z opresji doholowując do warsztatu w Katowicach.
Holowanie też było ciekawe ale to historia na inny czas 😀
Tak więc, pozostaliśmy nadal w Katowicach – ale nie ma tego złego 🙂
Jest mnóstwo atrakcji do zobaczenia 🙂
Park śląski – i kolejka linowa. Wesołe miasteczko Legendia – mega zabawa na cały dzień 🙂
Będąc w KTW warto podjechać w piękne miejsce jakim jest Pogoria – fajne jeziorka, piasek, klimat jak nad morzem 🙂
Jadąc dalej, mamy miejscowość Pszczyna a w niej piękny park zamkowy.
Natomiast jeszcze kawałeczek dalej Kapias Ogrody pokazowe – pięknie utrzymane, robią wrażenie 🙂
A na koniec zostało nam schłodzić się troszkę w Tychach nad Jeziorem Paprociańskim
Wszak wakacyjnie bez wody się nie da 🙂
Mega radocha dla dzieciaków, pyszne lody i mnóstwo innych atrakcji 🙂
Powiem Wam że mimo tego że nie udało się zrealizować planu do końca to wyjazd zaliczamy do mega udanych – głównie dzięki Kasi i jej cierpliwości do nas 😉
I nawet w mieście da się spędzić wakacyjnie trochę czasu 🙂
Pisałem kiedyś że odwiedzę jeszcze Katowice – tu było przy okazji sesji plenerowej Asi i Dawida 🙂